Moja wyprawa w grudniu 2016 rozpoczęła się na początku miesiąca, a co się z tym wiąże, szlak nie był wydeptany. Utrudniało to wejście na szczyt, jednak ponura i iście zimowa pogoda dostarczała tematów fotograficznych.
Na zdjęciach starałem się uchwycić jak najwięcej tamtejszego klimatu w danej kompozycji.

Na zdjęciach starałem się uchwycić jak najwięcej tamtejszego klimatu w danej kompozycji.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz