Podczas ostatniego dnia mojego pleneru w grudniu 2016, jak widać, rozpogodziło się, a mroźna aura ustąpiła pogodzie sielankowej.
Słońce nadało górom barw i kolorów, więc postanowiłem wejść głębiej w las.
( Oczywiście nie wchodziłem bezpośrednio w las Parku Narodowego, mógłbym zniszczyć tamtejszą delikatną roślinność, poruszałem się dzikimi ścieżkami nieoznaczonymi na mapie- jest to nadal nielegalne lecz muszę przyznać, było warto )

Słońce nadało górom barw i kolorów, więc postanowiłem wejść głębiej w las.
( Oczywiście nie wchodziłem bezpośrednio w las Parku Narodowego, mógłbym zniszczyć tamtejszą delikatną roślinność, poruszałem się dzikimi ścieżkami nieoznaczonymi na mapie- jest to nadal nielegalne lecz muszę przyznać, było warto )

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz