Zimny maj nie przeszkodził mi w kolejnym plenerze w górach Bardzkich.
Las jeszcze troszkę szaro- bury, niska temperatura, pierwsze wiosenne promienie słońca, i dużo błota. Góry Bardzkie nie słyną z monumentalnych szczytów, jednak jak widać po moim blogu lubuje się w tamtejszej florze. W lato konieczna będzie wyprawa w Karkonosze i nieco odmienne klimaty fotograficzne.
Las jeszcze troszkę szaro- bury, niska temperatura, pierwsze wiosenne promienie słońca, i dużo błota. Góry Bardzkie nie słyną z monumentalnych szczytów, jednak jak widać po moim blogu lubuje się w tamtejszej florze. W lato konieczna będzie wyprawa w Karkonosze i nieco odmienne klimaty fotograficzne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz